makaron zapiekany z pomidorami i żółtym serem

Pyszny makaron zapiekany z serem i pomidorami

Makaron zapiekany z serem i pomidorami to jeden z najprostszych pomysłów na obiad lub kolację. Uproszczona zapiekanka wstawiana do piekarnika w naczyniu żaroodpornym to miłe dla brzucha rodzinne danie. Sprawdź je według tego przepisu!

Składniki potrzebne do przygotowania zapiekanego makaronu

  • 200g drobnego makaronu, ugotuj według opisu na opakowaniu,
  • 200g sera żółtego, startego na tarce o dużych oczkach,
  • oliwa pomace,
  • 1 cebula, obrana i posiekana,
  • 2 ząbki czosnku, obrane i przeciśnięte przez praskę,
  • 1 słoik pomidorów krojonych,
  • zioła do pizzy,
  • tłuszcz do smarowania naczynia żaroodpornego.

Jak zapiec makaron z serem i pomidorami?

  1. Na patelni rozgrzej łyżkę oliwy i zeszklij na niej cebulę z czosnkiem.
  2. Dodaj pomidory i duś około 10 minut. Następnie odkryj i gotuj jeszcze 5 minut. Na koniec dodaj zioła do pizzy do smaku. Dodaj makaron, połowę sera i wymieszaj.
  3. Naczynie żaroodporne wysmaruj tłuszczem i nałóż makaron z sosem. Wierzch posyp pozostałym serem i ziołami do pizzy.
  4. Zapiekaj w piekarniku nagrzanym do 190 stopni przez około 25-30 minut.
  5. Podaj z ulubioną sałatką.

Przepis inspirowany książką: “Kuchnia wegetariańska”.

Który makaron smakuje najlepiej w wersji zapiekanej z pomidorami?

Polecam małe muszelki, małe rurki oraz mniejszy wariant świderków. Penne jest nieco za duży, podobnie duże świderki. Nitki są za drobne, ale gniazdka mogą się sprawdzić.

Komu zasmakuje zapiekany makaron?

Chętnie zjedzą go małe dzieci, zatem jest potrawą rodzinną. Rodzice w zależności od swoich gustów tez będą zadowoleni ze względu na możliwości podania…

Jest to zdecydowanie pomysł dla wielbicieli zero waste i alternatywnego wykorzystania resztek 😉 Danie to jest połączeniem sosu neapolitańskiego tradycyjnie z makaronem, ale z dodatkiem sera. Można wykorzystać różne rodzaje sosów pomidorowych. Gdy zostanie trochę na kolejny dzień – łatwo przyrządzić posiłek o nieco innym smaku.

Smakosze, którzy nie lubią jeść dwa razy tego samego także będą zadowoleni, bowiem z wykorzystaniem tych samych składników drugiego dnia jako bazy, z niewielkim wysiłkiem powstaje coś innego.